Week review #21 – fb grupa, d4k2017, w sieci

Kończy się kolejny tydzień. Niezbyt przyjemny, jeśli trzeba było wychodzić na dwór, aczkolwiek sobota była ładna 😉 A jak przedstawia się podsumowanie?

Cóż, napisałem artykuł na Webmastah na temat tego jak promować swoją pracę i dlaczego to istotne. Artykuł znajduje się tutaj. Trafiłem na weekly z wpisem o tym jak szukał bym pierwszej pracy 🙂 Okazuję się, że to naprawdę dobry wpis. Ponadto znalazłem się na blogu javadevmatt, oraz w filmie na YouTube z opisem swojego pierwszego programistycznego zadania 🙂 Do tego jestem jeszcze w cotygodniowym podsumowaniu z blogami około-javowymi. Całkiem sporo jak na jeden tydzień 🙂

Powstała grupa na facebooku o nazwie programistaHumanista, na którą też serdecznie zapraszam. Grupa w założeniach ma udzielać prostych odpowiedzi na trudne pytania, dla tych którzy wiedzą, że jest coś takiego jak internet, ale chcieliby dowiedzieć się więcej, jak coś działa 🙂 W założeniach tematyka grupy ma być zbliżona do tematyki kanału na YouTube, ale jak wyjdzie, zobaczymy. Nie mniej – zapraszam serdecznie 🙂 Grupa jest jeszcze niezbyt liczna, ale postaram się, aby się rozwinęła 🙂

Dodatkowo startujemy z przygotowaniami do Devoxx4Kids 2017, w związku z tym poszukujemy osób które chciały by zająć się – razem z nami -organizacją, poszukać sponsorów, prelegentów. Do ogarnięcia jest masa zadań. Jesteś chętny? Zostaw komentarz, albo napisz na: devoxx4kidspl.wroclaw@gmail.com 🙂 Można zdobyć sporo ciekawych doświadczeń, poznać fajnych ludzi i.. zrobić coś dobrego 🙂

d4k_logo

Po za tym w tym tygodniu byłem jeszcze na prelekcji Pawła Klimczyka na temat code-crime. I pomimo, że Paweł jest programistą .Netowym to opowiedział o naprawdę uniwersalnych zasadach tworzenie oprogramowania. Całe spotkanie było poświęcone technologii .NET, ale w ramach odpoczynku od aktualnie używanej technologii warto czasem wybrać się na coś innego 🙂 Zwłaszcza, że może się okazać, że problemy które będą poruszane są uniwersalne i pomimo, że nie zastosujemy tych samych narzędzi, to może spróbować te same rozwiązania?

To by było na tyle jeśli chodzi o ten tydzień 🙂 Wiem, że w tamtym obiecywałem nowego programistęHumanistę, udało mi się go nawet nagrać, ale dopiero dzisiaj, a jeszcze montaż i dźwięk 🙂 Także mam nadzieję, że w tym tygodniu pojawi się na YouTube. Zresztą jak by co, wiecie gdzie go szukać. Do następnego razu, stay tuned!

Pozdrawiam!

 

Week review #16 – chwila relaksu, nowe projekty, zmiany na Kenis

Kończy się tydzień numer trzydzieści siedem, który upłynął pod znakiem zbierania sił po wrocławskim devoxxie dla dzieciaków 😉 To było bardzo wyczerpujące. Ale przy tym naprawdę satysfakcjonujące 😉 Mamy wielką nadzieję, że w młodych programistach udało się zaszczepić chęć odkrywania technologii i tworzenia fajnych rzeczy 🙂 Po za tym ten tydzień był raczej nastawiony na taki reklas po urlopie i po tym wydarzeniu. Ojj powrót do pracy jest ciężki. Oto co zrobiłem w tym tygodniu.

Po pierwsze, blog się trochę zmienił 🙂 wreszcie dokończyłem moduł subskrypcji email, także śmiało można się zapisywać, albo z menu po prawej stronie, albo z pop-upa. Starałem się go ustawić tak aby był jak najmniej denerwujący, można go wyłączyć klikając gdziekolwiek na ekranie, a ciasteczka zapamiętają, żeby tak szybko ponownie się nie pojawił. Dodatkowo, edytowałem trochę kodu na stronie, w języku PHP o którym nie mam pojęcia. Bardzo pomogła mi w tym książka Gynvaela Coldwinda o nazwie „Zrozumieć programowanie”. Znajduje się tam rozdział, jak korzystając z dedukcji i tego co się umie poruszać się po językach o których nie mamy pojęcia 🙂 Przydało się, jak widać strona dalej działa, czyli pełen sukces 😉

Chciałem jeszcze w kilku słowach podsumować wydarzenie d4k. Mieliśmy z pozostałymi organizatorami w piątek spotkanie gdzie czytaliśmy feedback od kogo tylko udało się go uzyskać, a także spisywaliśmy własne uwagi, kilka rzeczy już wiemy, że zorganizujemy inaczej 🙂 Ale ogólnie odzew jest bardzo pozytywny, około 90% najwyższych ocen, czyli dzieciaki były zadowolone. A to najważniejsze, bo to dla nich organizowaliśmy wydarzenie 😉 I w przyszłym roku też zorganizujemy, niedługo znowu zaczynamy 🙂

d4k_logo

 

Noo dobrze, projekt d4k się skończył, trzeba zaczynać następne rzeczy 😉 Natura nie znosi próżni. Oto czego można się spodziewać w najbliższym czasie:

  • kanał na YT – pierwszy odcinek jest już nagrany, postanowiłem spróbować kolejnej nowej formy, zobaczymy jak mi pójdzie 🙂 został jeszcze montaż, jakieś pewnie animacje, ale o wszystkim będę tutaj informował.
  • kurs Kotlina – pomysł jest taki, aby na bieżąco porównywać go z javą i w ten sposób budować taki jak by dwujęzykowy kurs. Dla osób które znają javę – jako punkt odniesienia. Dla innych, będą mogli jednocześnie próbować zrozumieć dwa języki 🙂 Jestem bardzo ciekawy jak to wyjdzie.
  • aplikacja android + klient webowy – mam w głowie pomysł na aplikację, która rozwiązuje pewien życiowy problem, z którym wielu się boryka. Zrobiłem już mały research, były już takie aplikacje, ale żadna z nich nie miała klienta webowego. I wydaje mi się, że to była ich słabość. Jeśli się uda komercyjnie – super. Jeśli uda się mniej, będę szukał swojej szansy w następnym projekcie 😉 Wszystkie info i pewnie informacja o betatestach – pojawią się tutaj.

Po za tym serwis Kenis dla którego stworzyłem dwa kursy zmienił ich sposób dystrybucji, od tej pory kursy dostępne są w serwisie YouTube w tych dwóch playlistach:

Zachęcam również do zapoznania się z pozostałą ofertą kanału „Samuraj programowania”. Poprzednio serwis pilnował, aby lekcje wykonywać regularnie – codziennie. Teraz jest już nieco inaczej, na yt można oglądać w momencie w którym nam wygodnie. Czy to lepiej, czy gorzej, nie wiem 🙂 Faktem jest, że zapraszam do zapoznania się z nimi 🙂

To by było na tyle, jeśli chodzi o ten tydzień. Był raczej spokojny, nabrałem sił, mam wielką nadzieję, że w nadchodzącym uda mi się rozpocząć wszystkie 3 projekty o których wspomniałem. Co z tego wyjdzie, zobaczymy 😉 Stay tuned!

Pozdrawiam!

AppInventor – jak błyskawicznie i prosto tworzyć aplikacje Android

Podczas weekendowego Devoxx4Kids miałem okazję wygłaszać prelekcję o AppInventorze i szczerze – bardzo mi się spodobało to rozwiązanie 🙂 Dlatego postanowiłem napisać poradnik jak zacząć przygodę. Jest naprawdę łatwo i szybko, ale od początku… 😉

Czym jest AppInventor? Aplikacja została stworzona na MIT, jak pisze na ich stronie głównej jest wizualnym, blokowym narzędziem do tworzenia aplikacji na Android. Brzmi trochę zawile, w praktyce mamy tam po prostu przeciągnij i upuść zarówno dla designu aplikacji, jak i jej logiki.

Aby zacząć tworzyć należy wejść na stronę AppInventor MIT i kliknąć: „Create Apps”. Zostaniemy poproszeni o zalogowanie się na konto Google, które to przechowuje nasze projekty. Po zalogowaniu klikamy „Start new project” i możemy zacząć działać. Aplikacja działa po stronie przeglądarki.

Cały proces tworzenia polega na utworzeniu wyglądu aplikacji, metodą przeciągnij i upuść, oraz dodaniu logiki, tą samą metodą 🙂 Innymi słowy aplikacja składa się z dwóch głównych elementów – edytora wyglądu i blokowego (na kształt scratcha). Po utworzeniu aplikacji możemy ją kilkoma sposobami uruchomić, ale o tym później..

prtscr

Designer składa się z kilku elementów, po lewej mamy klocki które możemy przeciągać do obszaru roboczego (na środku). Po prawej z kolei wyświetlają się aktualnie dostępne na ekranie rzeczy, oraz mamy możliwość ustawienia właściwości dla każdego elementu. Na początek proponuję prostą aplikację w stylu HelloWorld, założenie niech będą takie, że po kliknięciu na przycisk napis HelloWord ma się ukrywać i wyświetlać. Potrzebujemy w związku z tym obiekty button i label.

prtsc2

Blocks (przełącznik znajduje się w prawym, górnym rogu ekranu) z kolei to edytor klocków w stylu scratcha. Tutaj podobnie, po lewej wybieramy czego chcemy użyć, jakiej funkcji, dla przykładu mamy button który dodaliśmy, klikamy na niego i wybieramy „when btn1 click”. Wszystko jasne prawda, nie ma tutaj żadnej magii 😉 W bloku „do” wstawiamy z kolei co ma się wykonać, na powyższym przykładzie jest to „jeśli label jest niewidoczny pokaż go, w przeciwnym razie ukryj”. Czyli klasyczny if. Tamto kółko zębate umożliwia edycję i dodanie np następnego „else”. I tyle, program działa zgodnie z założeniami 🙂

2016_09_14_18_18_09_18_21_28

Ok, ale jak uruchomić aplikację? Mamy na to kilka sposobów, jednym z nich jest wybranie z menu: Build: „save apk to my computer”. Ta opcja pobiera aplikację w formacie apk, następnie należy wrzucić ją do pamięci telefonu, po kliknięciu na nią wyskoczy instalator (ewentualnie może odpytać, czy zezwolić na nieznane źródła, trzeba się zgodzić, aby zainstalować). Instalujemy i gotowe 🙂 Kolejną opcją dzięki której na bieżąco będziemy mogli śledzić zmiany jest uruchomienie emulatora. Aby to zrobić postępujemy według tej instrukcji. Skracając wersję dla Windowsa, pobieramy i instalujemy tą aplikację. Powinna się uruchomić, jeśli nie, startujemy ją ręcznie, aplikacja nazywa się aiStarter. Po uruchomieniu widzimy okienko konsoli i tyle 😉 możemy ją zminimalizować. Wracamy na stronę i klikamy Connect: Emulator. Po chwili uruchomi nam się w systemie emulator, czekamy jeszcze trochę: załaduje system.. Uruchomi aplikację AppInventor i.. Poprosi o to, aby ją zaktualizować 🙂 Zgadzamy się, klikamy install. Po zakończeniu na stronie internetowej z menu Connect: Reset Connection, a następnie znowu :Emulator. Teraz już uruchomi się, wyświetli aplikację i będzie na bieżąco aktualizował jej stan, co jest naprawdę fajne 🙂 Innymi słowy przeciągniemy sobie jakiś element widoku na ekran – od razu będzie to widać na emulatorze. I ostatnia część: uruchomienie na telefonie. Na początek na nasze fizyczne urządzenie pobieramy ze Sklepu Play tą aplikację, a także uruchamiamy tryb debugowania. Aby to zrobić w telefonie wybieramy „Ustawienia”, następnie „Informacje o telefonie” (ścieżka może trochę się różnić w zależności od modelu), a następnie klikamy na „Numer kompilacji”. I tak kilka razy 🙂 W końcu wyskoczy informacja: „Gratulacje, jesteś już programistą”. Wtedy wracamy wyżej i w menu pojawi się nowa fukcja: „Opcje programistyczne”. Wybieramy ją i klikamy „Debugowanie USB”. Uff tyle po stronie telefonu 🙂 Zobrazowałem na gifie:

Teraz podłączamy urządzenie do komputera i.. Prawdopodobnie wyskoczy błąd instalacji oprogramowania 🙂 Aby go naprawić potrzebujemy sterownika nazywanego adb (Android Debug Bridge). W zależności od modelu tutaj również mogą być wariacje, ale z tej strony powinien wystarczyć. Jeśli nie, należy szukać specyficznych pod hasłem adb + nazwa telefonu. Można zainstalować ten sterownik poprzez wybór z menedżera urządzeń czegoś o nazwie „android debug bridge” i opcję aktualizacji sterownika. Albo klasycznie przez dwuklik z instalki, która została pobrana. W przypadku jakichś problemów pomóc może jeszcze ta instrukcja. Po tych wszystkich operacjach na telefonie powinna wyskoczyć informacja: „Czy zezwolić na odcisk cyfrowy tego komputera.” Zaznaczamy: zezwól za każdym razem i klikamy ok. Ufff telefon i komputer zostały połączone mostem do debugowania, że się tak wyrażę 🙂 Na stronie jest jeszcze jedna możliwość połączenia, w menu Build: „provide QR code for .apk”. Zostaje wyświetlony kod QR, po zeskanowaniu przez aplikację w naszym telefonie nasza aplikacja również zostaje pobrana. Ufff dużo możliwości połączenia, pewnie da się tego wymyślić jeszcze więcej (w tym przez WiFi), ale myślę, że tyle na razie wystarczy 🙂 Mi najbardziej podoba się emulator w procesie tworzenia, ponieważ błyskawicznie synchronizuje zmiany wyglądu i logiki.

Noo dobra: zrobiliśmy HelloWorld, podłączyliśmy się, może pora na nieco bardziej ambitną aplikację? 🙂 Założenia są takie: Aplikacja losuje dwie liczby z zakresu (1-10), i dokonuje ich mnożenia. My wpisujemy wynik i klikamy sprawdź. Aplikacja sprawdza czy odpowiedź jest prawidłowa lub błędna, a następnie aktualizuje ilość poprawnych i błędnych odpowiedzi wyświetloną np poniżej. Po czym losuje kolejną parę 🙂 Fakt, że potrzebujemy tutaj takich funkcji jak random oraz zmiennych, o których nic jeszcze nie napisałem, ale to narzędzie jest tak przyjemne, że zachęcam do spróbowania samemu 🙂 Metoda prób i błędów naprawdę świetnie się tutaj sprawdza. A pod przyciskami moje rozwiązanie 😉

[su_spoiler title=”Design” icon=”arrow”]

Kliknij aby zobaczyć w nowej karcie.

Skorzystałem z TableArrangement do utworzenia widoku, dodałem tam 5 kolumn i 4 wiersze. W nich porozkładałem obiekty (domyślny widok umożliwia tylko dodanie elementów pod sobą).

[/su_spoiler]

[su_spoiler title=”Blocks” icon=”arrow”]

Kliknij aby zobaczyć w nowej karcie.

Zacznę może od omówienia zmiennych:

  • gr – dobry wynik
  • r – wynik
  • l1, l2 – wylosowane liczby
  • g – ilość dobrych odpowiedzi
  • b – ilość złych odpowiedzi

Ten fioletowy klocek to procedura – stosujemy kiedy będziemy coś wywoływać więcej niż raz, albo żeby utrzymać logiczny porządek w aplikacji. Ja nazwałem inicjalizacja, ponieważ to tutaj ustawiamy na napisy odpowiednie, wylosowane zmienne, a także ustawiamy pusty tekst na wynik. Wywołujemy tą procedurę podczas utworzenia ekranu, a także po zakończeniu wszystkich operacji kiedy klikniemy przycisk. A po kliknięciu przycisku następuje:

  • przypisanie do zmiennej r tekstu wpisanego przez użytkownika, dodatkowo obciętego ze spacji z obydwóch stron (trim)
  • przypisanie do zmiennych l1 i l2 tekstu który został wylosowany wcześniej
  • przypisanie do zmiennej gr wyniku który jest prawidłowy
  • porównanie, czy wynik użytkownika i prawidłowy wynik są takie same
    • jeśli tak, ustawienie zmiennej dobra odpowiedź na wartość o jeden wyższą
    • jeśli nie, ustawienie zmiennej zła odpowiedź na wartość o jeden wyższą
  • ponowne wywołanie funkcji inicjalizacji.

I to tyle, aplikacja działa bez błędów:)

[/su_spoiler]

To by było na tyle, jeśli chodzi o wprowadzenie do AppInventora. Aplikacja daje nam mnóstwo możliwości o których nawet nie wspomniałem, np tworzenie prostych gier. Jeśli nie mamy pomysłu warto poszukać przykładowych projektów na YouTube, albo zerknąć na aplikacje miesiąca. No i zachęcam do spróbowania, to naprawdę fajna przygoda bez względu na to, czy nigdy nie programowałeś, czy jesteś uber-pro devem 🙂 Korzystając z chwili uwagi, utworzyłem usługę mailingu i zachęcam do dołączenia, po prawej stronie zostawiając maila i klikając subscribe 🙂 Dzięki temu informacje o nowych postach będą wędrowały prosto na skrzynkę pocztową. Ale przed wszystkim zachęcam do podzielenia się projektem z AppInventora, chętnie odpowiem w komentarzach, jeśli coś będzie niejasne.

Pozdrawiam!

Devoxx 4 kids Wrocław – dzieciaki 6-10 lat, relacja na żywo

Jest niedziela. Godzina 7:15, a ja jadę już na uniwersytet dograć ostatnie rzeczy przed rozpoczęciem rejestracji 😉 dzisiaj drugi dzień wydarzenia, bohaterami będą dzieciaki w wieku 6-10 które postaramy się zarazić pasją do programowania. Co z tego wyjdzie? Ja nie mogę się doczekać 😉 Śledzcie na bieżąco co będzie się działo 😉

8:55 Jesteśmy gotowi do rejestracji 😉 Zapraszamy!

9:30 Rejestracja w trakcie! 😉

10:05 Integracja sześciolatków start! 😉 Zasada jest prosta, kiedy rzucę Ci zabawkę powiedz coś o sobie i rzuć zabawkę dalej! 😉

10:20 Integracja ośmiolatków, zasada jest ta sama 😉

10:30 Ośmiolatki, Paweł Mozoła i pytanie co można zaprogramować 😉 Czyli wprowadzenie do Scratcha 😉

Na początek żywy robot – Michał 😉

10:40 Ania Pietras i kolejna grupa ośmiolatków, Hour of Code i programujemy zadania 😉

10:50 Sześciolatki i ciuciubabka z beaconami 😉 czyli najnowsza technologia w służbie dzieciom! 😉

A o co chodzi? Beacony są zaprogramowane na konkretne postacie, kiedy podejdziesz z telefonem do „kamyka”, pojawi się ta ukryta postać 😉 klikasz na telefonie catch i łapiesz ją! Trzeba zebrać całą kolekcję bohaterów 😉

11:05 śniadanie, podstawa 😉

11:40 Tablet zamiast kota, czyli warsztat dla rodziców. Asia opowie o tym jak wprowadzać dzieciaki w świat nowych technologii, poprzednio w tej sali mieliśmy również warsztat o zdrowym odżywianiu 😉

11:50 Ośmiolatkowie i kontynuacja scratcha juniora 😉 Sądząc po śmiechu na sali, chyba się podoba 😉

11:55 Druga grupa 8+ i godzina kodowania z Anią 😉

12:00 6+ i kolejna wersja zabawy z beaconami 😉 Łukasz i Tomek z FastWhiteCat dają radę 😉 

13:15 Grupa 8+ i samochód sterowany za pomocą konsoli! 😉

14:00 sześciolatki poznają scratcha 😉 wszystkie dzieciaki już po obiedzie 😉

14:10 I zamiana sal, nowa grupa uczy się scratcha 😉

14:15 A następna programuje samochód 😉

14:30 Pamiątkowe zdjęcie z grupą 6+

14:40 i ostatnie zajęcia dla tej grupy, rysowanie algorytmów, prowadzi Agata 😉

15:45 zakończenia czas, żegnamy grupę 8+

15:50 Rozdajemy dyplomy 😉

Losowanie nagród i zakończenie całego wydarzenia 😉

Krótko podsumowując, było super! 😉

Pozdrawiam!

Week review #15 – przygotowań moc, czyli jak przygotować konferencję

Moc w tytule oznacza tutaj ogromną ilość przygotowań. A do czego? A jakże, do Devoxx 4 kids! 😉 Właśnie pod takim tytułem upłynął mi ten kończący się właśnie dzisiaj tydzień. Ale zdecydowanie było warto, pokazała to chociażby dzisiejsza relacja 🙂 Z racji, że po za dwudniowym wyłączeniem z powodu jakiejś dziwnej choroby żołądkowej, cały mój tydzień skupiony był wokół tego wydarzenia, to napiszę dzisiaj pokrótce o tym, jak wygląda przygotowanie konferencji. A także kilka luźnych przemyśleń 🙂

Po pierwsze, jest trudniej niż się wydaje 🙂 I to nawet mi się tak wydawało, że co to tam, się ogarnie raz – dwa, o nie 🙂 Liczba maili które musi zostać wysłana, rzeczy które są do zorganizowania jest przeogromna. Bo tak, podział na najważniejsze zadania to łatwizna – ktoś ogarnia sponsorów, ktoś ogarnia gdzie wydarzenie się odbędzie, rejestrację, przebieg wydarzenia, prelekcję. Pięć najważniejszych punktów, brzmi prosto prawda? Sytuacja zaczyna robić się ciekawa, kiedy sponsorów jest już kilku (dla przykładu niech będzie piętnastu). I teraz pojawiają się „szczegóły” 🙂 Który sponsor za co odpowiada, co dostarcza, do jakiej grupy należy. Napisałem w cudzysłowie, ponieważ prawdziwe szczegóły to np synchronizacja odbioru rollupów, albo dokładny rozmiar logo na koszulce 🙂 Na początku się o tym nie myśli, ale po jakimś czasie zaczyna pojawiać się bałagan – jak w źle prowadzonym projekcie. Spora nauka z tego dla mnie płynie na przyszłość. A jak to wyglądało podczas organizowania d4k? Na szczęście były osoby, które rozumiały to o wiele lepiej niż ja, ogrom pracy jaki wykonali, oraz dbałość o wszystkie szczegóły przyprawia o zawrót głowy 🙂

zzaKulis1

Po za tym – o czym na początku też nie pomyślałem, mieliśmy w sobotę 60 uczestników. To jest 60 smyczy, które trzeba wpiąć do identyfikatorów. Czas pracy samodzielnie – około 10 minut. Do tego 60 dyplomów do podpisania. 60 komputerów do zorganizowania. To również zajmuje masę czasu. Nie mówiąc o instalacji 15x Visual Studio 😛 Rozumiecie o co mi chodzi? 🙂

zzaKulis2

Po trzecie – sama specyfika konferencji jest nieco inna. Tzn mamy dzieciaki, które np zaczynają się nudzić, kiedy przerwa obiadowa jest zbyt długa. Dlatego np zaczęliśmy niektóre wykłady nieco szybciej. W przypadku – dla dorosłych – jest zegarek i ludzie sami sobą się zajmują. Tutaj to my organizujemy praktycznie każdą minutę. Ale najfajniejsze jest to, że dzieciaki są o wiele wdzięczniejsze, tzn widzisz tą radość, błysk w oku, w momencie w którym udało się coś fajnego rozwiązać, to jest to, co na konferencji dla dorosłych trudno jest wywołać. Cóż 🙂

To by było na tyle, jeśli chodzi o takie szybkie przemyślenia. Wszystkie uwagi sobie dokładnie spisałem i wykorzystam je przy organizacji następnej konferencji. Z racji tego, że bardzo nam się podoba, to pewnie już niedługo. Może… Na wiosnę? Kto wie? 🙂

Pozdrawiam!

Devoxx 4 kids Wrocław – sobota, grupy powyżej 10 lat

Wreszcie nadszedł dzień tylekrotnie opisywanego już wydarzenia. Mam taki cichy plan, że uda mi się wrzucać to co będzie się działo na bieżąco podczas wydarzenia 🙂 Co z tego wyjdzie? Nie wiem, zobaczymy ile będę miał czasu jako jeden z organizatorów. Bynajmniej jest 6:30, jestem na nogach i zaczynam opisywanie co się dzieje 🙂

8:35 ostatnie spotkanie przed rozpoczęciem, podział zadań, poprawki 😉 zaraz się zacznie…

9:55 Prawie koniec rejestracji, ufff 😉 ale dzieciaki wydają się być na początek bardzo zadowolone. Oby tak dalej!

10:40 Sebastian Paluchiewicz prowadzi wykład o Arduino 🙂 Mamy trochę kodu, i pojazd który na niego reaguje 😉

10:45 i warsztat godzina kodowania z Minecraftem, Marcin pokazuje jak ciekawie może to wyglądać 😉

10:55 a to już grupa 10+ i html/CSS prowadzony przez Agę Krzysztoń 😉

11:05 grupa 12+ zaawansowana, Maciej Wrzalik i galeria super bohaterów w technologi bootstrap/material

11:50 Po trudnych zajęciach pora na posiłek 😉 Bo na głodnego źle się myśli! 😉

11:55 Grupa 12+, chłopaki z Divante i ich prelekcja, robimy internety! Z Nyan catem 😉

12:05 grupa 12+ zaawansowana i Sebastian prowadzący zajęcia o Arduino 😉

12:10 Grupa 10+ zaawansowana i WOW School z JavaScript Ninja! Dzieciaki tłumaczą o co chodzi i dają radę! 😉

12:20 Grupa 10+ Ania i jej wykład kolorowanie z kodem 😉

12:30 a dla dorosłych, konsultacje na temat zdrowego żywienia 🙂 Na wszystkie pytania odpowiadają Natalia i Michał 😉

Agnieszka Gajda – trener mocnych stron, czyli warsztat dla rodziców – Odkryj talenty swojego dziecka 😉

13:00 grupa zaawansowana 12+ i podstawy C# Ufff spora dawka wiedzy, i do tego od razu w Visual Studio 😉 Na szczęście po prelekcji – obiad 😉 A następnie moja prelekcja, czyli tworzenie aplikacji Android w AppInventor.

14:10 jest i obiad 😉

16:25 I już po mojej prelekcji, całość będzie tu wkrótce wrzucona, aby móc zapoznać się z narzędziem 😉 A za chwilę losowanie nagród!

I po losowaniu, to by było na tyle, jeśli chodzi o dzisiejszą część 😉 Ufff mnóstwo się wydarzyło, a jutro dalszy ciąg wydarzeń.. I kolejne niespodzianki 😉

Pozdrawiam!

Week review #14 – devoxx4kids wro już za tydzień

Tydzień numer 35 upłynął pod znakiem przeprowadzki i nadchodzącego d4kwro 😉 Z racji tego, że w rozbieraniu, składaniu, przenoszeniu, pakowaniu, zwijaniu dywanów, rozpakowywaniu nie ma nic ciekawego, to skupię się głównie na tym, co będzie się działo już za tydzień 😉 Bo będzie działo się naprawdę dużo.

W przyszły weekend odbędzie się wspominane już wielokrotnie – Devoxx4kids. Jak pisałem poprzednio bilety rozeszły się błyskawicznie, nic dziwnego, włożyliśmy sporo starań i mamy wielką nadzieje, że świetnie wyjdzie 😉 Przy okazji dotarło do mnie, ile zachodu wymaga organizacja takiego wydarzenia. Starania o sponsorów, media, starania o prelegentów, o wolontariuszy ufff… Nie zapomnieliśmy też o starszych 😉 I tutaj mała niespodzianka nie trzeba być opiekunem, wstęp jest wolny dla osób 18+. A tak wyglądają prelekcje:

18d4k_plan

Więcej informacji znajduje się na oficjalnej stronie, oraz na facebooku, oraz tutaj. Serdecznie zapraszam! Wydarzenie jest jednak skierowane głównie dla dzieci, dla których to przygotowaliśmy sporo fajnych niespodzianek 😉 Tutaj sponsorzy naprawdę się wykazali, ale wszystko dokładnie okaże się podczas wydarzenia 😉

d4k_logo

Po za tym, warto jeszcze wspomnieć, że w tym tygodniu zbudowałem sobie standing desk. I słowa zbudowałem sobie, są tutaj kluczowe, ponieważ najtańsze które znalazłem kosztowało 700 pln :O Nie oszukujmy się, koszt produkcji takiego biurka na pewno nie jest taki wysoki, mamy tutaj do czynienia z ewidentnym podatkiem od nowości. Trochę szkoda mi było takiego wydatku, dlatego dzięki poradom chłopaków ze slacka kupiłem 4 regulowane nogi i blat. Koszt – niecałe 400 pln. To i tak jest dużo, ale jednak o 300 pln mniej niż najtańsza gotowa propozycja. Oczywistym minusem jest to, że kontrola wysokości nie jest taka wygodna (każdą nogę trzeba osobno przekręcić i wyregulować), ale jednak wykonalna – nawet samemu (co już sprawdzałem). Wstawił bym zdjęcie, ale mam tam jeszcze straszny bałagan 😉 Cóż, przeprowadzka.

Reasumując – ten tydzień nie był zbyt ciekawy, przeprowadzka pożarła mi praktycznie 100% czasu 🙂 Ale za to za tydzień pojawi się tu relacja z wydarzenia, dodatkowo niejako zza kulis 🙂 Stay tuned!

Pozdrawiam!

Week review #13 – przeprowadzka

Tym razem nie chodzi mi o przeprowadzkę bloga, tylko moją własną 🙂 W sensie taką fizyczną, w inne miejsce Wrocławia 😉 Właśnie skończyłem się pakować, dlatego ten post piszę w niedzielę o 22:00. Ale nie mogło tak być, żeby nie było wpisu, prawda? Więc co tam ciekawego działo się w tym tygodniu? Ano – trochę popracowałem, trochę się poleniłem 😉 A oto co konkretnie robiłem. Ooo – fraszka 😉

Aplikacja do zarządzania zadaniami, ta o której wspominałem tutaj, doczekała się kilku poprawek i bynajmniej to nie koniec pracy nad nią. Dodałem prosty widok dzisiejszego dnia, który wyświetla zadania, które mamy do wykonania dzisiaj. Przy okazji podesłałem znajomym testerkom i 'o matko’ ile nazgłaszały 😛 Ale to dobrze, kilka zadań dotyczących bieżących poprawek mam już rozpisane 🙂

Dodatkowo stary blog otrzymał w każdym wpisie informację, że wkrótce zniknie 😉 I tutaj prośba, gdybyście na nowym blogu zauważyli gdzieś jakieś błędy – piszcie komentarz. Przeglądałem te posty i poprawiałem co widziałem, ale gdzie nie gdzie niektóre rzeczy mogły mi umknąć 😉 Bądź co bądź jest to już 59 wpis, wiele słów zostało napisanych 🙂

Dodatkowo, ruszyły zapisy na Devoxxa dla dzieciaków! Ależ było – szybko 🙂 W ciągu godziny mieliśmy prawie wyczerpaną pulę biletów 🙂 Fajnie wiedzieć, że nasza wspólna praca cieszy tak dużym zainteresowaniem 🙂 Bardzo dobrze, że Ania i Kuba zaaranżowali całe to wydarzenie we Wrocławiu 🙂 Myślę, że pojawi się tutaj jakaś szybka relacja i pewnie jeszcze jakieś posty na temat Devoxxa 😉

Noo i mój kalendarz, pochwalę się jak teraz wygląda:

kalendarz

Prawda, że coraz lepszy? Jednak ta metoda daje naprawdę sporo motywacji 🙂 Bądź co bądź, teraz niemożliwe, żebym dopuścił do powstania jakiejś dziury 🙂 Tyle już walczyłem, chociaż nie zawsze było łatwo, ale jednak człowiek się zmuszał. I oto właśnie tutaj chodzi, każdemu polecam, choćby w formie aplikacji, na przykład mojej 🙂

Dodatkowo – mam nowe profilowe 😛 Nie było łatwo je zrobić, nie wyszło idealnie, ale chciałem uniknąć wizyty u fotografa, a mieć nowe zdjęcie 😉 Oto jak wygląda:

Wiem, że nie mam idealnie doświetlonej lewej części twarzy, ale od kiedy sprzedałem aparat – nie mam czym tego zrobić 😉 Zdjęcie zostało zrobione telefonem, a właściwie to zostało zrobione 70 prób, z których wybrałem jedno zdjęcie, które lekko wyretuszowałem i jest 😉 Dlatego też taki krótki poradnik, jak szybko (30 minut) zrobić w miarę ok zdjęcie, które nadaje się na biznes-profil. Po pierwsze – dużo światła, ja użyłem okna + lampek z drugiej strony twarzy, nie dały rady wszystkiego rozjaśnić, ale jest w miarę ok. Po drugie – dużo prób. Właśnie to odegrało kluczową rolę, fotografowała mnie żona, która nigdy nie uczyła się fotografii, stąd te próby. Przy odpowiedniej ilości któreś po prostu zaczyna nam się podobać 😉 A tak za pierwszym razem to chyba tylko pro-fotografowie potrafią 🙂

To by było na tyle jeśli chodzi o ten tydzień, po za tym jeszcze kilka zadań związanych Devoxxem, oraz przeprowadzką. Było całkiem intensywnie, kończę tego posta o 23:30, siedząc w praktycznie pustym już pokoju. A jutro czeka mnie przenoszenie tego wszystkiego 😉 Ale o tym napisze już następnym razem. Stay tuned!

Pozdrawiam!

Week review #10 – nie przerywaj łańcucha, wolontariusze devoxx4kids poszukiwani

Właśnie przyszła pora na dziesiąty odcinek z serii week review, czyli co tam ciekawego działo się się w tym tygodniu 😉 A trochę się wydarzyło, między innymi – sobie poćwiczyłem 😉 Skończyłem aplikację, ale o niej będzie w następnych wpisach. A także jest sprawa w temacie devoxx 4 kids. Do tego trochę się nacieszyłem Wiedźminem, przyznam szczerze, że kawałek czasu mi zjadł, ale chłopakom z CDP RED trzeba oddać, że kawał dobrej roboty zrobili 😉 Ale do rzeczy..

W ramach wrocławskiej edycji wydarzenia Devoxx 4 kids, o którym dużo więcej pisałem tutaj, poszukujemy osób, które chcą być wolontariuszami. Wolontariusz będzie osobą do zadań specjalnych, będzie można poczuć się jak Tom Cruisse w „Mission impossible” 😉 Do wykonania jest naprawdę sporo misji, co do konkretów to wszystko zostanie wyjaśnione oczywiście w momencie startu zadania. Są tu jacyś odważni, chętni agenci? Jeśli tak tutaj ukryty jest formularz do rejestracji. Ta wiadomość nie ulegnie samo zniszczeniu, dlatego pamiętajcie wyczyścić cookie po zakończeniu czytania. 😉

Po za tym, zrobiłem sobie kalendarz 😛 ale nie taki zwykły. Słyszeliście o „don’t break the chain”? W skrócie, polega to na tym, że robimy coś codziennie i zaznaczamy w kalendarzu, że to zrobiliśmy. Nic skomplikowanego, ale dużo więcej napiszę wkrótce, macie moje słowo. Ale w związku z moimi problemami z plecami o których napisałem już bardzo dużo np tutaj i tym, że dostałem ćwiczenia, o czym pisałem tutaj – i, że te ćwiczenia mam wykonywać codziennie, uznałem, że technika „nie przerywaj łańcucha” będzie do tego idealna. Dlatego też poprosiłem znajomego, który pracuje jako analityk medyczny o przyniesienie kilku naklejek z serii „dzielny pacjent”. Uznałem, że one najlepiej obrazują to to przeżywam podczas tych ćwiczeń. 🙂 Potem wydrukowałem sobie sporych rozmiarów kalendarz i teraz za każdym razem jak ćwiczę, oznaczam to w kalendarzu. Tak wygląda to w tym momencie:

Ale jak mówi stare przysłowie: „im więcej potu na treningu, tym mniej krwi.. przed komputerem” 😛 Te ćwiczenia są dla mnie tym trudniejsze, że od zawsze byłem asportowy. Na wfie przeczytałem mnóstwo książek 😉 Także trzymajcie kciuki za mnie i moją dziwną motywację.

Podsumowując był to bardzo męczący tydzień. Wylałem z siebie mnóstwo potu, ale idzie mi coraz lepiej 🙂 Wieczorem liczę na to, że uda mi się przykleić następną naklejkę 🙂 Wspomniane we wstępnie nadchodzące wpisy to będzie prezentacja aplikacji, a także co nieco o tym jak powstawała. Stay tuned!

Pozdrawiam!

Devoxx for kids Wrocław 2016

W dniach 10-11 września 2016 na uniwersytecie ekonomicznym we Wrocławiu odbędzie się wydarzenie o nazwie „Devoxx 4 kids”.


Będzie to pierwsze tego typu wydarzenie we Wrocławiu, gdzie dzieciaki w ramach zorganizowanych zajęć będą uczyć się programowania. Przewidywany jest podział na grupy wiekowe: 6+, 8+, 10+ i 12+. Czas trwania zajęć to około 45 minut. Na ten moment nie został jeszcze ustalony dokładny plan, ale wszystkie informacje będą podawane na bieżąco. Udział jest oczywiście bezpłatny, wszystkimi kwestiami zajmują się wolontariusze zrzeszeni wokół organizacji D4K. 😉 Ogólnie jeśli chodzi o całą Polskę jest to już trzecia edycja. Wydarzenie to jest połączone z konferencją dla programistów o nazwie Devoxx, której to autorzy wpadli na pomysł małych warsztatów z programowania dla dzieci. Przyświeca im hasło:
Inspire children to programming, robotics and engineering.

Zapisy jeszcze nie ruszyły, ale rozpoczną się wkrótce, wszystkie szczegóły znajdują się tutaj, a zdjęcia z innych miejsc w Polsce gdzie warsztaty już się odbyły tutaj.

Jestem wśród osób które zajmują się organizacją tego eventu. Aktualnie jesteśmy na etapie poszukiwania sponsorów, a także osób merytorycznych. Jeśli jesteś zainteresowany poznaniem oferty, to skontaktuj się ze mną, lub na ten adres email:
devoxx4kidspl.wroclaw@gmail.com

Chętnie zaprosimy do współpracy 😉

Pozdrawiam!