Podsumowanie roku 2017

Koniec roku to idealny czas, aby robić wszelkiego rodzaju podsumowania i zestawienia. Ja również postanowiłem zerknąć wstecz i zobaczyć jak wyglądał dla mnie rok 2017. Sporo się działo, ale mam wrażenie, że podsumowania raz w roku jednak nie dają pełnego oglądu sytuacji. Więc być może będę takowe robił i publikował częściej? Cóż, czas pokaże, tymczasem zapraszam do wpisu, zwłaszcza interesuje mnie Twoje spojrzenie na wykres z aplikacji Toggl, który znajduje się poniżej. Daj znać w komentarzu co o nim myślisz.

W skrócie

Na początku roku 2017 pracowałem jeszcze jako instruktor w szkółce programowania dla dzieci Wowschool, prowadząc rozmaite zajęcia. W styczniu podjąłem się napisania aplikacji, o której za wiele nie mogę powiedzieć, ale finalnie, nic z tego nie wyszło. W lutym zacząłem też przygotowywania do konkursu „Daj się poznać„, gdzie finalnie zająłem 20 pozycję na blisko 1000 startujących osób. W międzyczasie zmieniłem też firmę, oraz razem z Bartoszem Bonisławskim, oraz Pawłem Klimczykiem rozpoczęliśmy tworzenie serii paneli z programistami na żywo, nazwanej DevPanel. W tym roku pojawiłem się dwa razy na wydarzeniach z serii Toast prelegując na temat Google Actions, oraz „Do more with Android”, czyli automatyzacja w Androidzie. Dodatkowo przeprowadziłem całodniowe szkolenie w ramach wydarzenia #devwarsztaty, był to przyspieszony kurs javy. W trakcie wakacji (po za tym, że miałem trochę wolnego) i wkrótce po nich pracowałem nad aplikacją do obsługi budżetu, ale poległem, nie udało mi się jej dokończyć. Następnie wspólnie z ekipą udało się zorganizować wydarzenie „Devoxx4kids Wrocław„. W październiku zarejestrowałem też DG i opublikowałem swój pierwszy kurs na Udemy, rozpocząłem swoją przygodę z tą platformą.

Statystyki

Garść statystyk po całym roku, tak przedstawiały się odwiedziny bloga w całym roku 2017.

Podsumowanie roku 2017

Dane są zbliżone do tych z jeszcze poprzedniego roku, w aktualnym mam zamiar wypaść lepiej, przez tworzenie większej ilości i lepszej treści.

Wykres z Toggl z kolei przedstawia się w ten sposób.

Podsumowanie roku 2017

 

Ciekawe, prawda? 🙂 Jak interpretujecie taki wykres, to był pracowity rok, czy wcale niekoniecznie?

To może jeszcze na koniec wykres z play-store z informacjami o aplikacjach.

Podsumowanie roku 2017

Play store po za jedną aktualizacją został ostatnio nieco zaniedbany, ale kto wie, co przyniesie przyszłość. Na koniec: na platformie Udemy na mój kurs w roku 2017 zapisało się 175 osób.

Plany

W 2018 również zmienię pracodawcę 😉 Czy będzie to na zasadach b2b, czy uop, jeszcze się przekonamy. Mam też kilka punktów na liście zadań, oraz dodatkowo planuję sprawdzić jakie są możliwości zarabiania na platformie Udemy, jak mi idzie planuję publikować w comiesięcznych raportach. Pierwszy już za mną, wkrótce napiszę kolejny, o tym jak (słabo) poradziłem sobie w grudniu. Mogę tutaj zdradzić, że w planach mam na razie około 6 kursów javowo-androidowych. Dodatkowo poszukam innych źródeł dochodu, próbując monetyzować i lekko ulepszając  aplikacje które już posiadam, być może tworząc nowy produkt? Przy czym ostatni punkt będzie wymagał kilku miesięcy wytężonej pracy, więc jak będzie, przekonamy się pod koniec roku. Warto kliknąć tam po prawej -> i dołączyć do email newslettera, ponieważ na blogu będzie o tym jak radzę sobie na Udemy, może nieco o technologii, oraz o tym jakie jakie inne pomysły na wygenerowanie dochodu się pojawiają. Zapraszam serdecznie!

Udemy – podsumowanie finansowo-marketingowe listopada

Jak pewnie było widać na licznie udostępnianych przeze mnie statusach, ostatnio stworzyłem i opublikowałem kurs na platformie Udemy. Dla tych którzy przegapili, był to „Praktyczny podstawowy kurs kurs programowania Android” (pod linkiem więcej info i promo). W tym tekście chciałem podsumować co i jak robiłem monetyzując ten kurs, czyli trochę o marketingu, trochę o dochodach. Mam kilka uwag, wiem co zrobiłem źle i wiem co będę robił dalej. Finalnie w około pół miesiąca (bo kurs oficjalnie był dostępny od 14 listopada) zarobiłem 262.75$, mając 125 kursantów.

Misja

Ogólnie chciałbym, żeby ten kurs i następne, które pojawią się na moim koncie stały się takim małym centrum wsparcia developerów. Na platformie Udemy to jest podobno jedna z lepszych stron kursów, czyli ciągły kontakt z autorem, który odpowiada na pytania i rozwija kursy. Ale jak będzie, zależy oczywiście od uczestników, ja mam plan na kilka filmów mówiących o różnych aspektach pisania aplikacji na Android (np bardzo często pomijany, a ważny aspekt tego jak żyją aplikacje w całym ekosystemie Android).

podsumowanie finansowo-marketingowe listopada

Udemy

Plan marketingowy

Tutaj muszę przyznać się do pierwszego błędu. Tak naprawdę takowy nie istniał. Zaniedbałem nieco bloga (w konkursie #dajsiepoznac bardzo mocno się wypisałem). Więc miałem mało czytelników. Nie zrobiłem żadnych materiałów wprowadzających, ani niczego tak naprawdę przed powstaniem kursu. Moje wpisy to podsumowanie konkursu, oraz po czterech miesiącach, informacja o tym, że stworzyłem kurs. Tak bardzo skupiłem się na kursie, że całkowicie zapomniałem o tym aspekcie. Dlatego też wszystkie działania marketingowe zacząłem prowadzić dopiero po wydaniu kursu. Ogólnie po za częstymi statusami informującymi o nowych promocjach związanych z kursem, ogromną część roboty wykonała za mnie platforma Udemy. O koszcie tych działań będzie jeszcze poniżej w akapicie „Jak działa Udemy”. Więc cały mój plan działań przebiegał mniej więcej tak, na początek rozdałem kurs kilku znajomym, z których jedna osoba, Wiktor, faktycznie czekała na ten kurs. Wykonała go w 100% (widzę to w Udemy), oraz wystawiła mi bardzo pozytywną opinię. Następnie prowadziłem prelekcję dotyczącą automatyzacji w Androidzie, gdzie również udostępniłem kilka kursów. Część z tych zniżek nie była w ogóle uruchomiona, więc później otrzymały je kolejne osoby. Kolejnym krokiem był wpis na blogu, o którym już wspominałem powyżej, oraz statusy na własnych profilach (te pojawiały się przypominając co jakiś czas o kursie). Przez kolejne kilka dni pojawiały się statusy na zaprzyjaźnionych związanych z programowaniem grupach, czyli:

Te grupy są ogólnie-programistyczne, brakuje na facebooku dobrej grupy skupionej na programowaniu Android. Może jest to jakaś nisza? Nie wiem, dlaczego takowa nigdy się nie przyjęła. Zasada udostępniania posta tutaj podobna, mianowicie udostępniałem kilka darmowych kursów, oraz dawałem link do zniżki. Wnioski z tego eksperymentu są dosyć ciekawe. Mianowicie dane które znajdują się w nawiasach oznaczają odpowiednio: liczbę wykorzystanych kuponów ze zniżką 100%, oraz liczbę kuponów ze zniżką do 35pln. Innymi słowy, wszystkie darmowe kursy się rozeszły (zresztą błyskawicznie), płatne z kolei nie były w ogóle użyte. Tutaj jednak ważna uwaga, to że ktoś nie skorzystał ze zniżki w poście, nie oznacza, że nie kupił w ogóle. Może wszedł na stronę, poczytał, spodobało mu się i zamówił korzystając z innej zniżki, lub bezpośrednio przez platformę? Tego nie wiem. Ciekawsze są jednak kolejne dane. Na 43 rozdane przeze kursy ze zniżką 100% zostało uruchomionych 12. Tutaj również ważna uwaga co do rozdanych kursów, napisałem w postach, coś w stylu, że jeżeli dana osoba nie ma aktualnie funduszy, albo jest jakiś inny problem z płatnością, to niech napisze PW, wtedy również udostępnię za darmo. Za analizy kodów wynika, że to właśnie osoby które napisały zrobiły tych kursów najwięcej. Więc może to jest dobry sposób na promocję kursu następnym razem? Jeszcze nie wiem, jeśli Ty masz jakiś pomysł, to śmiało zostaw go w komentarzu.

Jak działa Udemy?

A tak właściwie dla kogo ono jest? Kiedy zaczynałem i udostępniałem swoje pierwsze analizy znajomym, spotkałem się z opinią, że to trochę jak z bardzo popularnym ostatnio self-publishingiem. Albo ryzyko, wydajesz książkę sam i o wiele większy dochód, albo w wydawnictwie, gdzie dochód jest zdecydowanie mniejszy, ale nie ponosisz takiego ryzyka. A wydawnictwa tak właściwie nic nie dają. W moim przypadku Udemy dało naprawdę bardzo dużo. Najlepiej świadczy o tym fakt, że na 82 sprzedane, 6 było kupionych z moimi zniżkami. Za to dochód z tych zniżek wyniósł 36.25$. Działa to tak:

  • jeśli ktoś kupi z Twojego kodu, to Twój dochód wynosi 97%
  • jeżeli ktoś wyszuka kurs na platformie i zakupi w ten sposób to dzielimy się z Udemy po 50%
  • jeżeli z programu reklamowego, albo afiliacji to 25%
Udemy - podsumowanie finansowo-marketingowe listopada

Szczegóły dotyczące zarobków

Istnieją też opcje, gdzie nie pozwalamy Udemy na żadne zniżki, ani na żadne promocje, ale myślałem trochę o tym i nawet na wyrobionej dużej marce osobistej, to może nie być najlepsza decyzja. Ponieważ wszystkie kursy w okół o często zbliżonej tematyce mają ceny na poziomie 50 pln, a nasz jedyny kosztuje tam powiedzmy 600 pln. Udemy akurat miało mega wyprzedaż (która trochę kanibalizowała moje zniżki, ponieważ przez 2 tygodnie wszystkie kursy były po 35 pln z powodu black friday, cyber monday, etc..), ale dzięki tej wyprzedaży do grona uczestników przybyło 76 osób. A jaki był procent postępów osób które kupiły kurs? Tak naprawdę – nie wiem. Udemy pozwala na wygenerowanie raportu finansowego, ale nie dołącza do niego kto jaki procent kursu ukończył. Aby zdobyć takie dane trzeba przeszukiwać interfejs po nazwie użytkownika i wtedy podejrzeć. Wydaje mi się, że to nie przypadek i że Udemy może mieć w tym miejscu statystyki bardzo podobne do Steama i jego procenta nie uruchomionych gier. Taki mały pro-tip na koniec, jeśli widzisz jakiś kurs którego potrzebujesz i aktualnie kosztuje dużo, to napisz do autora. Dla niego najbardziej opłacalne będzie odesłanie Ci kodu zniżkowego (który może zrobić na 35pln i więcej, albo na 0 pln) i wtedy obydwoje zyskacie najwięcej.

Podsumowując

Nie wiedziałem, że sprzedaż jest taka trudna.. Piszę to całkiem poważnie, do tej pory po prostu udostępniałem swoje materiały i cieszyłem, kiedy 1000 osób spędziło na stronie 2 minuty. Teraz kiedy ludzie zaczęli głosować portfelem (mam firmę od 10 listopada, czyli ledwo ponad miesiąc) zupełnie inaczej na to patrzę. Nie mniej, cieszę się, że wydałem ten kurs, dochód ze sprzedaży też jest całkiem przyjemny, pomimo tak wielu błędów które zrobiłem, wkrótce pewnie wydam następny kurs. Ale o tym już na 100% będzie napisane dużo wcześniej 🙂

Stworzyłem kurs na Udemy – Praktyczny podstawowy kurs Android

Dokładnie 4 miesiące, 2 tygodnie i 2 dni, lub po prostu 140 dni minęło od ostatniego wpisu.. Nie mam pojęcia, jak do tego doszło, chyba po prostu musiałem odpocząć po konkursie DSP..? Nie wiem, miałem też w tym czasie kilka innych projektów, oraz wydałem kurs na Udemy. Ale do tego dojdziemy, na początek: witajcie i zapraszam na wpis po tak długiej nieobecności! 😉

Projekty, projekty

Nie było mnie na blogu, ale po za tym nie próżnowałem (a przynajmniej, nie tak bardzo).. Z tytułu wakacji trochę odpocząłem, wyjechałem. Po powrocie zająłem się projektem, który w tym momencie jest zawieszony, ale była to implementacja aplikacji, która za backend wykorzystała by stworzony przez Michała Szafrańskiego plik budżetu. Frontendem miała być aplikacja Androidowa. Być może kiedyś do niego wrócę, nie wiem, na ten moment niestety musiałem z czegoś zrezygnować. Po za tym przygotowałem prelekcję w ramach wydarzenia Toast, ta nosiła tytuł: „Do more with Android” i w sumie pokazywała kilka przepisów jak zautomatyzowałem część swoich codziennych zadań. Osobiście byłem po niej zadowolony tak na pół (częściowo zjadł mnie stres, częściowo zbyt krótki czas ją przygotowywałem), ale pomimo tego, to po żadnej ze swoich poprzednich prezentacji, nie otrzymałem tyle pozytywnego feedbacku, co po tej. Stała się jeszcze jedna ważna rzecz, mianowicie otwarłem własną firmę. W ramach tej zamierzam trochę dorobić sobie do regularnej pensji (ponieważ dalej regularnie pracuję na etacie), mam kilka pomysłów, może co nie co monetyzacji bloga (dostęp do treści pozostanie darmowy, nie będę też blokował treści osobom korzystającym z adblocków – etc, mam inne pomysły). Prawdopodobnie będę starał się stworzyć i sprzedać własny produkt w Google Play Store. Dlatego całkiem możliwe, że będą się tu pojawiały analizy i moje pomysły jak to zrobić, pewnie nawet z wykresami finansowymi i czasowymi, co kosztowało ile mojego czasu i jak na tym wyszedłem, mam nadzieję, że takie materiały się spodobają. Stworzyłem też swój pierwszy kurs na Udemy…

Udemy

No właśnie, jak do tego doszło? Otóż jakiś czas temu odezwał się do mnie Michał – opiekun Udemy na Polskę. Zaproponował stworzenie kursu z ciekawą premią, o której więcej napiszę w podsumowaniu moich dochodów z Udemy w przyszłym miesiącu.. Zgodziłem się i w około 55 godzin wytężonej pracy nagrałem, zmontowałem i dostarczyłem swój pierwszy kurs na Udemy. Kurs ten nazywa się: „Praktyczny podstawowy kurs programowania na system operacyjny Android„. Trwa ponad 7 godzin, skierowany jest do osób które poznały javę i chcą pójść dalej, lub pracują w backendzie a potrzebują stworzyć prostego klienta Android. Plan kursu przedstawia się następująco:

  1. Informacje o kursie, oraz wprowadzenie do systemu Android
  2. Instalacja oraz konfiguracja Android Studio do działania z emulatorami, oraz urządzeniami fizycznymi
  3. Podstawowe elementy designu: button, editText, textView, checkbox, wprowadzenie praktyczne, oraz wykorzystanie biblioteki butterknife
  4. Obsługa pamięci w systemie Android, shared preferences, przekazywanie danych w intencji pomiędzy aktywnościami
  5. Omówienie layoutów, jak było, jak jest i dlaczego powinniśmy używać „constraint layout”, omówienie sposobu jego działania
  6. Aplikacja lista zakupów – od designu do implementacji, nauka korzystania z list, spinerów oraz adapterów w systemie Android
  7. Aplikacja do rysowania – implementacja, omówienie poszczególnych elementów
  8. Wątki w Androidzie, implementacja metodą AsyncTask
  9. Pobranie kodu źródłowego strony internetowej, oraz korzystanie z API (typu json-rest), automatyczne parsowanie wyników na automatycznie wygenerowany model
  10. Własny widok, oraz wykorzystanie go
  11. Dokończenie, podpisanie, oraz publikacja aplikacji w sklepie Play
  12. Poprawienie publikacji, zmiana pakietu w Android Studio

Nagrałem nawet filmik promocyjny:

I jak? Jeśli Ci się podoba, chcesz podszkolić się z Androida, to.. Przeczytaj jeszcze kilka zdań i kliknij w link 🙂 Kilka dni temu rozpoczęła się dwutygodniowa wyprzedaż, mam więc w związku z tym kilka ciekawych spostrzeżeń, mianowicie: kiedy kurs zostanie kupiony z mojego linka, to otrzymuję 97% od ceny sprzedaży, w innej sytuacji przychód jest o wiele niższy, w zależności od sytuacji. Będę to jeszcze rozgryzał, jak poprawić te wartości, ale tymczasem zapraszam do kupowania z mojego linka: https://www.udemy.com/praktyczny-podstawowy-kurs-programowania-android/?couponCode=BLOG_WPIS. Tutaj jest też kolejna ciekawostka, nie mogę ustawić kuponu poniżej ceny minimalnej 35pln, chyba, że oddam kurs za darmo. W tym miejscu chciałem też podziękować Wiktorowi, za moją pierwszą opinię na jego własnym blogu, nie spodziewałem się tak pozytywnej recenzji. Co do samego kursu jeszcze, to zauważyłem, że pojawili się duzi gracze na tym rynku (np videopoint). Aby być konkurencyjnym ze swojej strony mogę zapewnić, że będę aktywnie pomagał i odpowiadał na pytania, które pojawią się w trakcie kursu, chciałbym, żeby pojawiła się tam cała seria o Androidzie, ale jak będzie, zobaczymy. Być może powstanie tam małe centrum androidowego wsparcia, przekonamy się..

Podsumowując chciałem powiedzieć, że brakowało mi pisania. Bardzo nie chciało mi się zacząć, ale po napisaniu tego posta widzę, że siły wracają. Poprzednia edycja konkursu DSP bardzo mnie zmęczyła, ale już jestem z nowymi pomysłami i postami, które mam nadzieję, będą pojawiały się co poniedziałek rano.

Ps, link do Udemy, gdyby ktoś przeoczył:

https://www.udemy.com/praktyczny-podstawowy-kurs-programowania-android/?couponCode=BLOG_WPIS

Podsumowanie konkursu DSP i.. całego miesiąca.

Dzisiejszy wpis będzie.. o mnie. Tak wyszło, że ostatni miesiąc skłonił mnie od kilku refleksji, oraz w sumie, nie napisałem jeszcze podsumowania konkursu. Z którego wyniku osobiście nie jestem do końca zadowolony.. ale po kolei.

DSP

To był naprawdę bardzo fajny konkurs, poznałem wiele ciekawych osób, z częścią udało mi się spotkać osobiście w Warszawie, z częścią na pewno jeszcze niejednokrotnie się spotkam. Na arenie blogowej pojawiło się kilku bardzo ciekawych graczy, którzy dzielnie produkują coraz to lepsze teksty. W ramach konkursu stworzyłem grupę na facebooku (zapraszam, jeśli piszesz o IT, albo lubisz czytać o IT!) w której staram się, aby pojawiały się tylko treści od blogerów piszących o IT.

Jak pisałem poprzednio dostałem się do finału, po głosowaniu wewnętrznym byłem na 6 pozycji. Niestety po głosowaniu otwartym spadłem na pozycję numer 20.

Na wykresie jako „ja” oznaczony jest krzaq, który jest autorem wykresu (chytrze). Link do jego bloga: https://dsp.krzaq.cc/

Nie mniej dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali! Dostałem łącznie 146 punktów, a to naprawdę coś 🙂 Chociaż moim celem było utrzymanie się w pierwszej 10, to mogłem rozegrać to trochę inaczej, np napisać jeszcze jakiś dobry tekst, w którym dodatkowo zachęcił bym do głosowania, teraz już wiem, że następnym razem muszę postąpić w taki sposób (zadziałał tak Mariusz Bugajski, co świetnie prezentuje się na wykresie). Nie mniej, jeszcze raz, dziękuję wszystkim za głosy! 😉

 

Prelekcje

Jestem zero-jedynkowy. Taki wniosek mnie naszedł po tym miesiącu. Albo robię coś na maksa, albo wcale. Nie umiem, nie potrafię inaczej. Planem na ten miesiąc, o czym wspominałem niedawno było odpocząć. Więc odpocząłem, do tego stopnia, że nie zrobiłem niczego co miałem zaplanowane 😉 Z wyjątkiem rzeczy które były w jakiś tam sposób wymuszone, poprzez zobowiązania wobec innych. Dlatego nadchodzący miesiąc będzie zdecydowanie miesiącem pracy, może nawet uda się poprawić design i zachowanie bloga? Chodzi o wyskakujące okienka, momentami wygląd, etc.. Nie mogę obiecać, że się uda, ale mam kilka spisanych uwag, którymi chciałbym się zająć. A także prawdopodobnie dojdzie zakładka „prelekcje” gdzie będzie można zobaczyć kalendarz, oraz tematy. Kilka nowych kołacze mi się w głowie i jest to zdecydowanie coś, czym chcę teraz się zająć.

Autor: Tomasz Mutter, podczas Toast Wrocław. https://web.facebook.com/toastwroclaw

Szkolenie

Możliwe, że dojdzie również zakładka „szkolenia”. Wszystko dlatego, że w sobotę 24.06 prowadziłem swoje pierwsze, całodniowe z programowania w javie. Mam jeszcze kilka pomysłów, trochę wiedzy no i muszę przyznać, że to mi się spodobało. Chociaż materiału było sporo, to wydaje mi się, że uczestnicy nie byli zawiedzeni. Jako dowód mogę pokazać kawałek ankiety.

Przez całą ankietę nie jest aż tak super różowo, ale zawsze, przeważają opinie pozytywne (3), od czasu do czasu pojawiają się neutralne (2).  Za całe wydarzenie odpowiedzialna była inicjatywa devWarsztaty, fajnie było wystąpić pod ich szyldem i coś pokazać, dziękuję za organizację i możliwość prezentacji.

DevPanel

Zakładka „DevPanel” się akurat nie pojawi, ponieważ jest już cała strona, o tu. W skrócie chodzi o to, że razem z Pawłem Klimczykiem, oraz Bartoszem Bonisławskim postanowiliśmy zorganizować pierwszy programistyczny panel dyskusyjny online. Aktualnie przerwa wakacyjna, ale wydaje się, że pomysł chwycił i budzi zainteresowanie. Postaramy się wykorzystać ten czas na aktualizacje logo, oraz wyglądu, poprawki techniczne, etc.. W czerwcu prowadziłem spotkanie z tego cyklu, jego zapis do obejrzenia znajduje się na YouTube, zapraszam!

To tyle jeśli chodzi o ten miesiąc, 24 godziny nabite w Tekken7 świadczą, że zdecydowanie udało mi się odpocząć. A może Ty masz jakieś uwagi dotyczące bloga? Napisz, podziel się, chętnie wysłucham opinii, może chciałbyś o czymś poczytać? Albo coś Cię denerwuje? Albo interesuje? Śmiało, komentarze to idealne miejsce do tego!

Month review #2_2017 – na ten moment wystarczy

Miesiąc luty dobiegł końca już tydzień temu, a ja nie napisałem jeszcze month-review. Wszystko przez to, że czasu coraz mniej, a zadań coraz więcej. Dlatego na jakiś czas zawieszę tą serię, możliwe, że znowu do niej wrócę kiedy nieco uporządkuję swoje życie i wymyślę dla niej jakąś ciekawą, nową formę. Dodatkowo jak już pisałem kiedyś, i pisałem jeszcze np tutaj, nie na wszystko mamy w swoim życiu wpływ. Czasem idealnie zaplanowany dzień się rozpadnie z powodu wydarzeń które nie są od nas zależne i których nie mogliśmy przewidzieć. Ostatnio prześladuje mnie to cały czas. Czasem mówi się, że nieszczęścia chodzą parami, mnie ostatnio odwiedzają całe ekipy. Ale nie będę w ramach tego wpisu narzekał na to co się nie udało, nie to jest jego intencją. Skupmy się raczej na tym, dlaczego luty był dla nas dobry.

Przeprowadziłem mały eksperyment, tzn z racji swojego aktywnego udziału w promowaniu DSP skontaktowałem się z finalistami poprzedniej edycji i poprosiłem ich o rady, całość udało się zebrać w dosyć długi, ale bardzo fajny wpis. Do przeczytania w tym miejscu, to pierwszy eksperyment w którym prosiłem kogoś z zewnątrz o napisanie czegoś, co umieszczę na blogu. Spodobało mi się, więc pewnie nie ostatni 😉

Dodatkowo jestem w trakcie rozmów w temacie prowadzenia jeszcze kolejnego bloga: http://soldiersofmobile.com/. Sytuacja jest tutaj bardzo ciekawa, ponieważ kiedy jeszcze się uczyłem ten blog stanowił dla mnie źródło informacji, a także inspiracji. Dodatkowo już wtedy wziąłem udział w prostym projekcie książki open source dla programistów. Minęło kilka lat, a rozmawiam z autorem, Sylwestrem Madejem o dalszym prowadzeniu go i dodatkowych perspektywach. To jest naprawdę świetne! Można spojrzeć na siebie i poklepać się po plecach – o tak, wykonałeś kawał dobrej roboty. A to dopiero początek 😉

Po za tym wystartowały kolejne kursy programowania które prowadzę w ramach WowSchool. Tym razem są to aplikacje mobilne w AppInventor, tworzenie stron WWW, oraz Unity. Pierwsze zajęcia już za mną i jest super 😉 Realizuję swoje pedagogiczne plany 😉

Noo i w miesiącu lutym miała miejsce konferencja, która pomimo podwojenia liczby uczestników pozostaje jedną z najlepszych. Mowa oczywiście o Boiling Frogs. Bardzo dużo konkretnych tematów i mnóstwo wymiany doświadczenia między – platformowego. Software Craftmanship pełną gębą, było bardzo dobrze! 😉

Jak już pisałem we wstępie, nie wiem kiedy pojawi się następny wpis z serii review. Ostatnio niestety nawet najlepsze plany mi się sypią w związku z tym rezygnuję z tej serii, żeby mieć więcej czasu. Na brak wpisów nie będzie można narzekać, ponieważ trwa konkurs DSP i w ramach niego pojawi się bardzo dużo fajnego kontentu 😉 Także stay tuned!

Pozdrawiam!

Month review #1_2017 – dlaczego rodzice narzekają, wowschool, dsp, javadevmatt

Minął styczeń roku 2017. Jak tam postanowienia noworoczne? Dalej walczymy, pierwsze sukcesy za nami, czy już całkiem wyleciały z głowy? 😉 U mnie – nauka zupełnie nowych rzeczy i trochę inne spojrzenie. Córka potrafi poukładać życie tak jak ona chce. 😉 A ma dopiero kilka tygodni. Lwią część mojego czasu zajął też projekt komercyjny, które realizuję dodatkowo. Po za tym tak jak pisałem poprzednio, zacząłem korzystać z planów miesięcznych i faktycznie mi się to sprawdza. Fajnie mieć tak ściśle powyznaczane cele i widzieć to co masz do zrobienia dzisiaj, w ciągu tygodnia i w ciągu miesiąca.

Natknąłem się ostatnio w sieci na taki cytat:

Chciałem się do niego odnieść. Z moich dotychczasowych (miesięcznych) doświadczeń wynika, że fakt, dziecko ma umiejętność skupiania na sobie uwagi, ale rodzice czasem po prostu ulegają temu zbyt mocno 🙂 Innymi słowy – zajmuje się córką, nie tylko wtedy kiedy ona absolutnie tego wymaga, ale również wtedy, kiedy sam tego chcę. Co niejednokrotnie wpływa na to, że nie mam czasu na inne rzeczy. Ponieważ – mówiąc jeszcze prościej – wolę zajmować się córką. Pomimo tego, że dogadałem się z żoną, która przejęła na siebie dodatkowe obowiązki, bo wie, że ja mam dodatkowe projekty, bloga, etc.. I to jest dla mnie największe zaskoczenie po pierwszym miesiącu. Nie mogę powiedzieć, że córa w ogóle nie jest absorbująca, bo Kinga też czasem bywa zmęczona i wtedy przejmuję na siebie obowiązki, ale przez pozostały okres czasu, muszę powiedzieć, że jest to w pewnym sensie decyzja, czy spełniasz czas z córą czy robisz inne rzeczy. Skomplikowane 🙂

Dodatkowo w tym miesiącu udało mi się ukończyć kursy programowania które prowadziłem w ramach WowSchool. Finał polegał na tym, że dzieciaki spośród wszystkich projektów które wspólnie robiły wybierały najlepsze. Każdy wychodził na środek i opowiadał co takiego udało mu się zrobić, opowiadał o kodzie, produkcie, o tym co było trudne. Chciałem bardzo pogratulować wszystkim tym, którzy brali w nich udział, to była świetna przygoda i mam nadzieję – udało mi się sprawić, żeby dzieciaki złapały bakcyla do programowania.

W następnym semestrze również będziemy się spotykać 😉 Już nie mogę się doczekać.

Po za tym zmieniła się trochę strona michalgellert.pl, została dodana obsługa HTTPS, za którą serdecznie dziękuję Mirkowi z netbomb.pl i przy okazji bardzo polecam wszelkie usługi. Dodatkowo zostały dodane informacje o cookies (stopka), oraz polityka prywatności.

Noo i rozpoczęła się rejestracja do konkursu „Daj się poznać” edycja 2017. O tym już zresztą w tym miesiącu pisałem. Ja startuję, zyskałem bardzo dużo uczestnicząc w nim w tamtym roku, już nie mogę się doczekać.

Rywalizacja zapowiada się ciekawie, zwłaszcza, że jest już zgłoszonych ponad 200 śmiałków 🙂

Ostatnią rzeczą o której chciałem wspomnieć jest start przedsprzedaży papierowego wydania książki junior developer. Czytałem wersję beta i z czystym sumieniem mogę polecić każdemu, kto uczy się programować. Bardzo dużo ciekawej treści i konkretnych porad, które mówią o tym jak poruszać się w świecie IT. Autorem jest javadevmatt – Mateusz Kupilas znany między innymi z YouTube, oraz bloga.

Ja już kupiłem. 🙂

To by było na tyle, jeśli chodzi o styczeń, luty upłynie mi na pewno pod znakiem przygotowań do dsp, oraz dodatkowego projektu który ma deadline na koniec miesiąca. A od marca start zmagań w konkursie „Daj się poznać”. Będzie dużo ciekawej treści i nowy projekt. Stay tuned!

Pozdrawiam!

Month review #12_2016 – a nawet year review

Rozpoczął się nowy rok, więc czas zerknąć wstecz, zobaczyć co osiągnęliśmy w poprzednim. O ile kroków jesteśmy bliżej życiowych celów, co się udało, a co nie, z rzeczy, które sobie zakładaliśmy. O planach na przyszłość. O tym akurat napisałem oddzielnie o tutaj, dlatego w tym poście po prostu zerknijmy wstecz na poprzedni miesiąc, oraz cały rok, bardziej przez pryzmat cyferek.

Jeżeli chodzi o sam grudzień, to nie był to super produktywny miesiąc, dlaczego, o tym w ostatnim akapicie 🙂 Łącznie na pisaniu postów na bloga spędziłem 8h 35m, ale to się powiększa, ponieważ ten post powstaje ostatniego grudnia. Z czego opublikowane już zostały 4 posty, wliczając ten. Dodatkowo w tym miesiącu rozpocząłem kurs motywacyjny, oraz przeczytałem spory fragment książki, ale więcej szczegółów tutaj, co by się nie powtarzać. Po za tym udało mi się wprowadzić w życie korzystanie z aplikacji Payzzer i po kilku dniach użytkowania – szczerze polecam. Bardzo dobrze widać tam, gdzie uciekają nam pieniążki. Przeszedłem też Portal, ale to nie zajęło wcale mnóstwo czasu. Dodatkowo spędziłem 1h 23m bawiąc się Rubym. Wszystkie te dokładne dane pochodzą z aplikacji Toggl, której niestety nie używałem od początku roku, stąd nie mogę powiedzieć, ile co mi zajmowało przez cały rok. Nie dostałem też jeszcze Todoist review (mam tylko z zeszłego roku), który to pokazał by mi ile zadań wykonałem. Ale tym pochwalę się, jak tylko będzie dostępne.

Noo a jak wyglądał cały rok? Mówiąc najkrócej był bardzo dobry 🙂 Jeżeli chodzi o finanse, to nie jestem w stanie zrobić podsumowania jak np. u Maćka, ale udało mi się znacząco powiększyć dochód stały z uop (o około 40%). Pojawiło się też zlecenie dodatkowe na wytworzenie aplikacji, nad którym również pracuję. A także trwają negocjacje, dotyczące pisania tekstów na innych blogach, również na zlecenie. Dodatkowo uzyskuję jeszcze dochód z wykładów w WowSchool, a także miałem jeszcze jedno zlecenie na kurs programowania Android dla Kenis, który aktualnie znajduje się tutaj. Po za tym przeprowadziłem się do większego mieszkania.

Jeżeli chodzi o Digital Zombie Lab, czyli moje konto w PlayStore, to w tym roku pojawiły się dwa nowe tytuły:

Tak wyglądają podstawowe statystyki w sklepie Play:

Digital Zombie Lab

A tak wzrost pobrań aplikacji „Don’t break the chain”:

Digital Zombie Lab

Mogłem wykorzystać ten moment końca roku i zrobić aktualizację (mam kilka pomysłów), niestety przespałem.

W tym roku powstał także kanał na YouTube o nazwie programistaHumanista. Udało mi się opublikować trzy filmy:

Chciałem opublikować jeszcze minimum jeden, niestety program do montażu się na mnie obraził i szukałem jakichś innych, finalnie nie udało mi się skończyć montować filmu. Ale to nic, film pojawi się w przyszłym roku. Na koniec roku mam 104 subskrypcje i 790 wyświetleń. Nieźle.

W tym roku miała też miejsce moja pierwsza prelekcja, było bardzo ciekawie, spisałem nawet po jej przeprowadzeniu poradnik jak podejść do problemu. Bardzo fajny krok na programistycznej ścieżce 🙂

Dodatkowo, na początku bieżącego pracowałem nad ukończeniem kursu z Androida. To bardzo pomogło mi przy starcie mojego kanału na Youtube i pokazaniu „swojej twarzy” przed widownią.

Bardzo ważnym punktem w tym roku był udział w organizacji wydarzenia dla dzieciaków o nazwie Devoxx4Kids Wrocław. Bardzo ciekawe wyzwanie, w tym roku również będę się tym zajmował. W poprzednim organizowałem wydarzenie, przeprowadziłem dwa zajęcia, a także zrobiłem relację na żywo na blogu. Jeśli ktoś chce dowiedzieć się więcej, to sporo napisałem pod tą kategorią. Z tego to wydarzenia właśnie wynika moja dalsza współpraca w temacie uczenia dzieciaków z WowSchool, o której wspominałem już w kontekście finansowym. W kontekście prywatnym, to realizacja jednego z moich marzeń. Będąc o wiele młodszym, marzyłem o tym, aby być nauczycielem i uczyć dzieciaki. Cóż, spełnia się 🙂 W ramach zadań prowadzę dwa kursy:

Nie sposób nie wspomnieć o konkursie „Daj się poznać„, zorganizowanym przez Maćka który wciągnął mnie bez reszty na kilka miesięcy. Smutnym punktem tego konkursu jest to, że aplikacji nad którą pracowałem, finalnie nie udało się ukończyć i wystawić w konkursie, na który była kierowana. Ale tego wątku akurat rozwijać nie chcę. Wracając do pozytywów, w ramach konkursu powstało sporo ciekawych postów, zająłem 26 miejsce na blisko 300 osób i to dzięki niemu tak aktywnie prowadzę bloga, co otwiera przede mną coraz to nowe możliwości. W związku z tym ten został przeniesiony z witryny Blogger na prywatny adres i z każdym dniem bardziej się rozwija. Moje teksty stają się coraz lepsze i coraz ciekawsze. Coraz lepiej rozumiem jak działa to całe „blogowanie”, mam w tym momencie 38 subskrybentów, liczba wprawdzie nie powala, ale dla mnie to prawdziwy powód do dumy. Zwłaszcza, że jedyne czym zachęcam to popup pojawiający się na stronie. Po za tym zauważam, że ta praca po jakimś czasie zaczyna się sama zwracać, tzn napisane posty generują ruch automatycznie. Nawet kiedy przez dwa ostatnie miesiące nie byłem tak aktywny na blogu, to ludzie się pojawiali, ponieważ mam kilka dobrych tekstów już napisanych. A tak wyglądała liczba sesji w stosunku do trwania sesji, tydzień po tygodniu, od czasu powstania bloga pod tym adresem, czyli od 21.08.2016, czyli lekko ponad 4 miesiące.

analytics 2016

Z kolei liczba odwiedzin w witrynie Blogger do sierpnia 2016 wyglądała tak (cyfry oznaczają miesiące):

  1. 60
  2. 142
  3. 1038
  4. 2764
  5. 1547
  6. 1369
  7. 2553
  8. 2196

Niestety, ze względu na ograniczenia Bloggera nie mogę wkleić takiego ładnego wykresu. Sumując te dane (dodaję sesje z analytics, do wyświetleń z Bloggera, mam nadzieję, że słusznie), wychodzi 11669 z Bloggera, oraz 13338 z domeny .pl co daje 25 007 odwiedzin moich treści na blogu w ciągu całego roku. Za które serdecznie dziękuję! 🙂

Noo i na koniec moje, a właściwie nasze z żoną najważniejsze osiągnięcie w tym roku, z którego jestem najbardziej dumny. 😉

year review

Prześliczna córeczka. :*

Pozdrawiam!

Month review #11_2016 – pierwszy z serii

Początek grudnia, a za mną najdłuższy od kilku miesięcy okres posuchy na blogu. Napisałem w ostatnim week review, że celem tych regularnych, cotygodniowych wpisów było to, żeby na blogu pojawiał się chociaż jeden nowy na 7 dni. Uznałem, że bez problemu będę dalej realizował ten cel, skoro i tak pojawiały się 2, lub 3 tygodniowo. Niestety „życie bezlitośnie zweryfikowało” i absolutnie odebrało mi czas/chęci na tworzenie czegokolwiek nowego. Z rozmów z chłopakami na devspl-slacku wychodzi, że nie tylko mi listopad odebrał moce, ale im również. Chociaż jak od każdej reguły od tej również są wyjątki: Gutek, oraz Maciek. Przyznaję, że opcja pisania codziennie jest bardzo kusząca. Chociaż pewnie musiałbym przygotować się mentalnie, zaplanować tematy, itd.. Czyli pomysł póki co trafia do skrzynki oznaczonej jako „kiedyś, na pewno” 😉 A wracając do tematu serii, czyli przeglądu miesiąca, oto co ciekawego udało mi się zanotować w trakcie jego trwania.

Któregoś dnia wrzuciłem na devspl-slacka kod (z jakiegoś programistycznego zadania) do review, dostałem kilka odpowiedzi, w tym po kilku dniach prywatną z całkiem głęboką analizą. Zerknąłem na zdjęcie osoby ukrytej pod nickiem ags. Twarz jak by znajoma. Dopiero po chwili dociera do mnie, że review mojego kodu zrobił świeżo upieczony, drugi w Polsce java champion, Andrzej Grzesik. Także po pierwsze gratulacje dla niego, tytuł zgodnie z wymogami na java championa bardzo do niego pasuje jak widać, a po drugie – czasem się zapomina, że w czasach łącz everywhere jesteśmy naprawdę globalną wioską. Nigdy nie wiesz czy osoba z którą się komunikujesz nie jest np java championem 😉

Dodatkowo zostałem poproszony o poprowadzenie dodatkowej porcji zajęć w ramach projektu WowSchool. Zajęcia dotyczą Kodu i są skierowane do dzieciaków młodszych niż 12 lat. Ale czym jest Kodu? Jest to prosty system umożliwiający tworzenie gier, w największym skrócie tworzymy planszę, umieszczamy na niej obiekty (np rower, kamień, tytułowego robota Kodu) i je oprogramowujemy korzystając z prostych bloczków. Uruchamiamy i voila, może cieszyć się grą. Tutaj znajduje się dużo więcej informacji, przykładowe kody źródłowe, oraz aplikacja do pobrania. Z kolei YouTube pełen jest filmów jak można wykorzystać potencjał Kodu. Dodam tylko, że autorem systemu jest Microsoft.

Któregoś dnia udało mi się również znaleźć ciekawą stronę z przykładami machine learning. Dzieciakom oczywiście od razu pokazałem Quick Draw z wytłumaczeniem jak działa i dlaczego każdego dnia jest coraz lepszy. Nie miałem jeszcze czasu zajrzeć do kodów źródłowych, ale z pewnością to zrobię 😉

To by było na tyle jeśli chodzi o ten miesiąc. Pisząc posta przeglądam Toggl pod względem odpowiednich projektów, ale tam jest naprawdę mało czasu zalogowane na wykonywanie ich. O tak np mam nagrany nowy odcinek programistyHumanisty, ale nie został jeszcze zmontowany. Podobnie mam rozpoczęte kilka postów, ale nie dokończone. Mam za to sporo rzeczy, których nie zaplanowałem w tym mcu, a wydarzyły się, takich jak np różnego rodzaju usterki w domu. O tak, to mi zajęło lwią część tego miesiąca, ale cóż, niestety, zdarza się 😉 Człowiek nie ma wpływu na to kiedy np zmywarka w domu postanowi się zepsuć, albo rura w ścianie stwierdzi, że pora się rozszczelnić – a tak właśnie było. Dobra, ale nie usprawiedliwiam się, tylko obiecuję poprawę i wkrótce nowe treści na blogu. A przynajmniej takie mam plany 😉 Stay tuned!

Pozdrawiam!

 

Week review #23 – ostatni z serii

Minął bardzo krótki tydzień numer 44. Bardzo fajnie tak iść w poniedziałek do pracy – a tu środa 😉 Udało mi się stworzyć kilka nowych materiałów, wreszcie opublikować nowego pH i zebrałem trochę feedbacku – następny odcinek będzie jeszcze lepszy 😉 Po za tym finalnie zdecydowałem się zakończyć cotygodniową serię.. Ale po kolei.

W tym tygodniu pojawił się wpis o feedbacku. Pierwszy raz też odważyłem się wrzucić go na wykop 😉 A właściwe, wrzucił go Mirek na moją prośbę, bo chyba nie do końca wiem jak działa wykop i gdzie tam dodaje się treści 😉 Spodziewałem się hejtu, bądź co bądź wrzucanie posta o pozytywnym feedbacku na wykop, to pomysł interesujący sam z siebie. Nie mniej, nie dostałem komentarzy, muszę bardziej się postarać 🙂

Po za tym pojawił się nowy programistaHumanista, długo nad nim pracowałem, między innymi nad nowym intro, dobrym montażem, itd.. Zebrałem trochę opinii i następny odcinek będzie jeszcze lepszy 😉 Spróbuję też wyrobić sobie jakąś stałą formułę, np jeden odcinek na tydzień, ale co z tego wyjdzie zobaczymy. Sumarycznie przygotowanie zajęło mi (razem z intro) blisko.. 14 godzin 😉 Trochę dużo, ale spróbuję to wszystko zoptymalizować. Zobaczymy jak to wyjdzie 😉 Noo i kanał ma już ponad 100 subskrybentów, wypada podziękować Mirkowi i Mateuszowi, którzy podzielili się na facebooku.

Po 5 miesiącach (pierwszy week review pojawił się 04.06) postanowiłem zakończyć tą serię. Z kilku powodów. Jeden z nich jest taki, że w ciągu tygodnia i tak pojawia się minimum jeden wpis (a to było moim celem). Po za tym podsumowania miesiąca, które chcę pisać zamiast tej serii będą po prostu ciekawsze 😉 A przynajmniej tak mi się zdaje. Jeśli nie, wrócę to podsumowań co tydzień. Zwłaszcza, że od pierwszego wpisu z tej serii poziom wydaje mi się, że wzrósł.. Tymczasem, spodziewajcie się nowej serii „month review” już na koniec listopada. Umarł król – niech żyje król!

Najważniejszą jednak wiadomością jest to, że mój znajomy bardzo potrzebuje pomocy. Z tego też powodu proszę – kto może – o wsparcie dla niego. Szczegóły znajdują się tutaj.

To tyle jeśli chodzi o ten krótki tydzień, nadchodzący aż tak krótki nie będzie, ale zawsze to cztery dni zamiast pięciu. Do wkrótce 😉 Stay tuned!

Pozdrawiam!

Week review #22 – czasem nie da się skończyć

Skończył się naprawdę naprawdę pracowity tydzień, jednakże akurat teraz efektów tej pracy niestety nie widać. Czasem tak bywa, kilka projektów rozpoczętych, zrealizowanych w 60-80% ale jeszcze nie dopracowanych na tyle, żeby można było się nimi pochwalić 🙂 Innymi słowy efekt tego tygodnia to trzy posty jako wersje robocze i podobnie nowy odcinek pH na warsztacie. W związku z czym mogę zapewnić, że nadchodzący tydzień (zwłaszcza, że dwa dni wolnego przede mną) przyniesie wiele nowych treści. Zajmę się też uporządkowaniem tych comming-soon’ów na stronie 😉 A wracając do tego tygodnia..

Sporo czasu spędziłem nad nowym odcinkiem pH, długo trwało zwłaszcza zrobienie intro (pierwszy raz robiłem takie coś). Ale po skończeniu pracy nad nim wydaje mi się, że wyszło w porządku 🙂 Jak wam się podoba?

Dodatkowo blog się trochę zmienił, może jest to kosmetyczna zmiana, ale teraz dzielenie się treściami będzie łatwiejsze. Dodatkowo ten nowy fab (floating action button) świetnie pasuje do stylistyki bloga, polecam nań klikać i patrzeć jak działa 😉 Czyli jak łatwo podzielić się treścią z innymi 🙂

Na początku zeszłego miesiąca (września) przeprowadziłem się, tydzień zajęło mi uporządkowanie nowego miejsca, poprzestawianie mebli, rozstawienie się, etc.. Ale po tym tygodniu zostało jeszcze kilka drobnych prac, które trafiły na listę i czekały tam.. Blisko 2 miesiące na zrealizowanie 🙂 Czasem tak jest z niektórymi zadaniami, że kiedy trafią na listę to-do, bardzo im trudno się stamtąd wydostać, bo mają niski priorytet. Całkiem ciekawe zagadnienie, jak to jest, że z jednej strony ciągnie nas, żeby zamknąć jakiś projekt, móc go odwiesić na listę zrealizowane, a z drugiej odkładamy cały czas te zadania na później. Nie mniej bez filozofowania, to również zajęło mi trochę czasu w tym tygodniu, ale skończyłem ostatnie prace związane z wprowadzeniem się, jakieś drobne naprawy, dokręcenie uchwytów w szafkach, takie rzeczy. Po dwóch miesiącach fajnie zarchiwizować taki projekt 😉

Po za tym cały czas szukamy osób chętnych do działań przy d4k (pod linkiem opis poprzedniej edycji, ale założenia się nie zmieniły, w tym roku chcemy po prostu lepiej, mocniej, więcej 😉 Masz ochotę zrobić coś dobrego i jesteś z Wrocławia? Napisz na devoxx4kidspl.wroclaw@gmail.com, na pewno się przydasz 🙂 Pracy mamy mnóstwo.

To by było na tyle, jeśli chodzi o ten tydzień. Rozważam zmianę tej formy na month-review 😉 Ponieważ co jakiś czas zdarza się tydzień taki jak ten, kiedy pracy było sporo, a efektów nie widać 🙂 Ale muszę to na spokojnie przemyśleć, pisanie minimum jednego tekstu w tygodniu to bardzo dobry trening. Pozwala spojrzeć na to co się rzeczywiście robiło, a nie tylko zbieranie statystyk dla statystyk 😉 Zanalizować i wyciągnąć wnioski. Cóż, nie wiem jeszcze co zrobię 🙂 Na pewno nadchodzący tydzień będzie ciekawy 😉 Stay tuned!

Pozdrawiam!